Wiktoria Czajko najskuteczniejsza!

Wiktoria Czajko, jedyna zawodniczka w drużynie rocznika 2009/2010 po meczach grupowych w rozgrywkach Warmińsko – Mazurskiego Związku Piłki Nożnej w kategorii Orlika „niebieskiego” została najlepszym strzelcem Akademii Junior Ełk! Wiktoria w czterech kolejkach zdobyła 7 bramek! Brawo!

„Wiki” urodziła się 7 stycznia 2007 roku. Pasją do piłki nożnej „zaraził” nie kto inny jak tata. Jedyna dziewczyna w zespole Patryka Gondka swoją przygodę klubową rozpoczęła w lutym 2018 roku, a już 2 marca rozegrała pierwszy sparing w Piłkarskich Talentach Ełk. Dzięki zaangażowaniu w jednostkach treningowych oraz meczowych Wiktoria czyni postępy czym wzbudziła zainteresowanie innych klubów m.in. Stomilu Olsztyn czy Akademii 2012 Suwałki.

W obecnym sezonie Orlika „niebieskiego” Wiktoria wystąpiła we wszystkich kolejkach. Już w pierwszym spotkaniu przeciwko Vęgorii II Węgorzewo (16 września, 0:8) zawodniczka zdobyła swoją debiutującą bramkę w dziecięcych rozgrywkach Warmińsko – Mazurskiego Związku Piłki Nożnej. Aby lepiej przedstawić Państwu naszą zawodniczkę zadaliśmy Wiktorii parę pytań.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką nożną?
Pamiętam, że swój pierwszy strój piłkarski dostałam od taty. Piłka nożna zawsze była obecna w naszej rodzinie. Mama zawzięcie kibicowała swoim ulubieńcom, a tata i wujkowie chętnie grali w piłkę przy różnych okazjach. Od „zerówki” chodziłam na dodatkowe zajęcia sportowe i zaczęłam coraz częściej kopać piłkę. Potem już samo się potoczyło.


Jak przypominasz sobie pierwsze kroki w Szkółce Piłkarskiej? Co Cię skłoniło do zapisania do gry w klubie?
– Do zapisania się do gry w klubie skłonił mnie tata. Pierwszy raz na testy do klubu poszłam do Akademii Młodego Orła, gdzie trener Paweł Konopka stwierdził, że mam potencjał do piłki, więc chciałam grać, a tata wybrał mi Akademię. Głównie dlatego, że znał trenera Patryka, a swoje pierwsze kroki wspominam fajnie. Pamiętam, że w szatni chłopcy dziwnie się na mnie patrzyli, bo chyba nie wierzyli, że jestem dziewczyną. Po wyjściu z szatni Emil ze mną najwięcej rozmawiał.


Pamiętasz swój pierwszy mecz, swoją pierwszą bramkę? Jak to wspominasz?
– Pierwszy mecz pamiętam. To był sparing z Roną. Fajnie mi się grało z chłopakami, było dobre zgranie. Pierwszej bramki w Akademii niestety nie pamiętam. Pamiętam, że na pewno nie strzeliłam gola w pierwszym meczu.


Jak się czujesz jako jedyna dziewczyna w drużynie? Czy czujesz się „słabsza” na boisku?
– Jako jedyna dziewczyna w drużynie czuję się bardzo dobrze, nie przeszkadza mi to. Nie czuję się ,,słabsza” na boisku ani lepsza, według mnie każdy ma taki sam poziom, nie ma gorszego ani lepszego.


Co mogłabyś powiedzieć na temat swojej gry, swojego stylu gry?
– Staram się grać fair play oraz zespołowo. Grać podaniami, ale czasami emocje i wyobraźnia biorą górę. Mój styl gry staram opierać się na dynamice oraz nieprzewidywalności.


Jaki jest Twój wymarzony klub, gdzie chciałbyś w przyszłości trafić?
– W przyszłości chciałabym trafić do Lechii Gdańsk, nawet gdyby to miały być rezerwy.

Jeśli miałabyś zostać twarzą kampanii promującej kobiecą piłkę w jaki sposób chciałabyś zachęcić koleżanki do grania w piłkę nożną?
– Piłka nożna to moja pasja, moja codzienność. Dziewczynom z takim podejściem mogę powiedzieć, by się nie poddawały w walce o swoje marzenia. Wierzę, że trening i serce zostawione na boisku zaowocuje w przyszłości.

Z pasji po marzenia.


Nabór!

Do szkółki piłkarskiej
chłopcy, dziewczynki od 4 lat